28 kwietnia 2016

IDIOMY WŁOSKIE Z CZASOWNIKIEM "AVERE"

Moi Drodzy, minął już ponad tydzień od ostatniego wpisu, więc najwyższy czas na nowy:) Tym razem będzie to wpis z serii językowej. Choć idiomy kojarzą mi się ze szkolnymi lekcjami języka angielskiego, to temat ten darzę wielką sympatią. Dlaczego? W wielkim skrócie myślowym - mówisz jedno, a myślisz drugie; a tak na poważnie wplatając w swoją wypowiedź idiom, możemy pochwalić się swoją znajomością (czyt. zaimponować rozmówcy) i uniknąć wpadki językowej. 

Oto przykłady ciekawych, włoskich idiomów z czasownikiem "avere" (czyli mieć), które udało mi się specjalnie dla Was zebrać:

1. Avere coscienza pulita – mieć czyste sumienie (dosł. mieć czystą świadomość) 

2. Avere il diavolo addosso – mieć robaki w tyłku (dosł. mieć na sobie diabła)

3. Avere il tatto di un elefante – nie mieć zupełnie taktu (dosł mieć takt słonia)

4. Avere l’acqua alla gola – mieć nóż na gardle (dosł. mieć wodę w gardle) 

5. Avere la testa a posto – mieć głowę na karku (dosł. mieć głowę na miejscu) 

6. Avere le mani di burro – mieć dziurawe ręce (dosł. mieć ręce z masła)

7. Avere le ali ai piedi - dodać komuś skrzydeł (dosł. mieć skrzydła na nogach)

8. Avere del fegato - mieć  iskrę (dosł. mieć wątrobę)

9. Avere il granchio al borsellino - mieć węża w kieszeni (dosł. mieć kraba w torebce)

10. Avere paglia in becco - mieć buzię na kłódkę (dosł. mieć słomę w dziubie) 

11. Avere culo - być szczęściarzem (dosł. mieć tyłek) 

12. Avere il cervello come le acciughe - być głupim jak but (dosł. mieć mózg jak anchois)

13. Avere la luna storta - mieć zły dzień (dosł. mieć krzywy księżyc)

14. Avere la puzza sotto il naso - być wyniosłym (dosł. mieć smród pod nosem)

15. Avere la scimmia sulla spalla - być pod wpływem narkotyków (dosł. mieć małpę na ramieniu)

Wczoraj, dzięki uprzejmości kilku osób dowiedziałam się, że idiomów z samym czasownikiem "avere" jest jednak znaaacznie więcej (aż sama się zdziwiłam, że może ich być tak dużo! ;)) - na pewno jest to temat, do którego jeszcze wrócę. 

17 kwietnia 2016

LORENZO FRAGOLA

Dzisiejszy wpis z serii muzycznej chciałabym poświęcić młodemu artyście, aktywnie działającemu na scenie muzycznej od dwóch lat. O tej "świeżynce muzycznej", zrobiło się głośno po wygraniu 8. edycji włoskiego show X Factor. Artysta świeży, nowy, ale za to z przemyślanym repertuarem i sensownymi tekstami - za to go lubię! 
Fragola  nie ogranicza się tylko i wyłącznie do wykonywania utworów w języku ojczystym. Tworzy również w języku angielskim - to jego kolejny plus. 
Specjalnie dla Was wybrałam dziesiątkę moim zdaniem najlepszych jego utworów.
 Panie i Panowie, przed Państwem Lorenzo Fragola! Posłuchajcie! 


"Siamo uguali"

"Infinite volte"

"The reason why"

"Luce che entra"


"Qualsiasi Cosa, Tutto"

"Zero Gravity: Countdown 1"

"Sospeso"

"The rest"

"# fuori c'e' il sole"

"Distante"


9 kwietnia 2016

FUNDACION DE CESAR MANRIQUE

Pamiętacie jeden z moich ostatnich wpisów podróżniczych?
Dotyczył on wielkiego, hiszpańskiego artysty - mieszkańca Lanzarote - Cesar'a Manrique. Godne podziwu są nie tylko same jego dzieła, ale również "sposób życia". Odwiedzając tę wulkaniczną wyspę, obowiązkowo na swojej mapie zaznaczcie Fundacion de Cesar Manrique - muzeum, powstałe w wyjątkowym domu artysty.

Dlaczego jest on taki wyjątkowy? Przekonajcie się sami!
Wnętrza domu, jak i sam koncept wywarły na mnie niesamowite wrażenie. Ten dom jest kwintesencją stylu i filozofii życia, z którą identyfikował się artysta.
Manrique wkomponował swój niewysoki, biały dom, na działce pokrytej czarną lawą, wykorzystując wulkaniczne jaskinie.

Efekt? Nieziemski! Unikatowy! Oryginalny! Można tak wyliczać bez końca...
Dolny poziom stanowią pomieszczenia urządzone w małych grotach wulkanicznych. Każde zaś z pomieszczeń jest utrzymane w innym stylu, dopracowanym w jak najmniejszych szczegółach.


W całym domu panuje kameralna i przytulna atmosfera. Bujna na zewnątrz, jak i wewnątrz roślinność przyczynia się do spokojnej i relaksującej atmosfery.


 W latach 90. dom Manrique zaadaptowano na muzeum i od tego czasu, zwiedzając go możemy się zachwycać wnętrzami, w  których żył i  działał Cesar.


Wewnątrz, na piętrze urządzono wystawę prac Cesara Manrique; jest także kilka mniejszych dzieł współczesnych mu artystów, np. Picassa oraz artystów kanaryjskich. 


2 kwietnia 2016

CZY WŁOSI JEDZĄ ROSÓŁ?

Pewnie nie raz zadawaliście sobie pytanie, co jedzą Włosi poza osławioną pizzą lub makaronem i jak to jest z tym rosołem. Czy znajdziemy go we włoskich restauracjach? Czy nasz "prawdziwy, polski, złoto-żółty" rosół stawiany jest na włoskich stołach? 
Odpowiedź brzmi: i tak, i nie; otóż brodo italiano, czyli rosół włoski jest jednym z najpowszechniejszych, domowych, włoskich dań. Różni się on jednak nie tylko kolorem, ale również w niewielkim stopniu składnikami (mięsem) i ... smakiem. 

Jak zrobić włoskie brodo? 

Składniki: 
- 500g drobiu (najlepsze są skrzydełka); 
- 500g wołowiny; 
- 500g cielęciny; 
- 250g cebuli; 
- 120g selera naciowego; 
- 120g marchwi; 
- 50g zielonej części pora; 
- liść laurowy; 
- wiązka natki pietruszki; 
- pieprz i sól morska.  
* jeśli chcecie uzyskać ciekawy aromat, w cebulę wetknijcie 5 goździków - warto ;) 

Wykonanie: 
Umyte mięso,obrane warzywa i przyprawy umieścić w dużym garnku. Całość zalać 4,5 litrami zimnej wody. Stopniowo rozgrzewać (na małym ogniu) - zabieg ten "wyciągnie" z produktów, jak najwięcej aromatu. Rosół zakryć i pozostawić do zagotowania, od czasu do czasu usuwając szumowiny. Zagotowany rosół pozostawić pod przykryciem na małym ogniu. Po 2-3 godzinach gotowania, przefiltrować lub odstawić do ostygnięcia, a później zebrać tłuszcz po zestaleniu się go.

Włosi, tak przygotowany rosół najczęściej podają ze świeżo ugotowanym drobnym makaronem z semoliny, albo tortellini z mięsem. 


Koniecznie wypróbujcie ten przepis i dajcie mi znać, czy Wam smakowało;)